wtorek, 14 czerwca 2011

jesse james i inni

wiem ze to co robie i tym czym zyje przesycone jest jego nazwiskiem. ale panowie i panie , tutaj nie ma srania po krzakach. nie robmy sobie jaj i powiedzmy szczerze , TO JEST RZEMIESLNIK ! nie aftermarketowiec , skladacz  czy pozer. sledze to co robi od przeszlo 10 lat , i jestem podwrazeniem. motocykli do ktorych dokladal tylko po to aby mogli ludzie sie z nich cieszyc , samochodow ktore zbudowal a firmy modelarskie bija ich odlewy . caly styl califas , czyli bandyckich chopperow to twor WCC. nie chce sie rozpisywac na jego temat bo wyszedl by tu maly balagan , ale z mojej strony respect.
Roy Schmidt - swietej pamieci blacharz Boyda C. (Ś.P)- kiedy napisalem na forum samochodowym ze jest rocznica jego smierci , wypierdzielili to gdzies do smieciora , ale wiekszosc z forumowiczow podniecala sie serialem i autami B>C. oczywiscie , lepiej wklejac auta  , ktore sa nawiasem mowiac jezdzacym smieciorem niz zastanowic sie na chwile nad czyms co tworzyl mistrz a co podziwiamy do dzis.
O Boydzie nie bede pisal , zaznaczam go jako pioniera . napisano o nim juz bardzo duzo a nie chcialbym  czegos splycic